Nie chce mi się.
Nie, nie mam doła. Po prostu mi się nie chce.
W tym tygodniu zdarzyły się PRZYNAJMNIEJ trzy rzeczy, o których bym z przyjemnością napisała, ale nie mam ochoty.
Nie wiem czemu, ale mi się nie chce.
Zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam wrzucając tego bloga na gg i dając go różnym ludziom, których znam.
Jest to pewien sposób komunikacji, który wiele ułatwia, ale z drugiej strony jest też parę rzeczy, których nie mogę powiedzieć w taki sposób, jaki chce, bo to przeczytacie, kochani, a nie o wszystkim chce mówić.
Na przykład nie mogę sobie zrobic auto - psychoanalizy.
Mam więc teraz rozkmninę...
.
.
..
...
W zamian za to mam dla Was link!
Velociraptor Caenaculi
Zajebisty SHERLOCKOWY fick.
o.O
Wiesz, MNIE MOŻESZ POWIEDZIEĆ.
OdpowiedzUsuńZawsze można pisać dziennik w małym, czarnym notesie z Empiku... brzmi znajomo...
PRAGNĘŁAM TEGO ODSYŁACZA HIPERTEKSTOWEGO. DZIĘKI CI, DOBRA KOBIETO.
To nie tak, że nie mogę. Nic mnie nie powstrzyma. Ale pewne rzeczy... lepiej mówić w realu, nie?
UsuńZnów nie wiem, czy się śmiejesz, czy kpisz, czy jesteś poważna o.O
Zapiszę to sobie i poczekam na spotkanie c:
UsuńPo prostu poczułam się zobligowana do używania pojęć takich, jak "odsyłacz hipertekstowy" i "adres elektroniczny" (pani z KO w Łodzi twierdzi, że słowo "e-mail" jest niepoprawne). PONIEWAŻ MOGĘ.
A teraz spostrzegłam, że na Eliryoshce również mi to opowiadanie fanowskie wysłałaś. Naprawdę bardzom rada. Po MaPie jeszcze bardziej rozsmakowałam się w twórczości WTFowej. Matka moja nie wiedziała, czym jest velociraptor, czy jesteś w stanie w to uwierzyć...? Wiesz duszko, wcale nie pragnę, byś słowotok mój wzięła za kpinę. Nie rób więc tego!
Och, znalazłam swoje "Orle Gniazdo", z którym, o ile dobrze pamiętam, zapoznać się chciałaś; czeka ono na spotkanie nasze najrychlejsze!
o.O
UsuńCyzmkolwiek nie jest KO, prowadząca jest idiotką - nawet w poradni PWN'u piszą, że zarówno mail jak i e-mail są poprawne...
Tak, też to wrzuciłam. Tak na rozweselenie.
Nie nazywaj mnie duszką. Duszka to moja mama...
Ale nie wezmę, przyrzekam!
A więc czekam na jego przytulenie!
Komisja Okręgowa. Wiesz, nie wiem, czy to ta sama, co przemiła pani od "podaj mi długopisa" i "twoja polonistka powinna nauczyć cię, że EPITETY podkreślamy FALISTĄ linią", ale coś wspólnego miały.
UsuńYay c:
...Duszyczko?
Radam zatem niezmiernie, aniele mój skrzący złociście!
Już teraz śnić o nim możesz, ja natomiast do podróży długiej przygotowywać powoli go będę. Bywaj więc...!